
Nawiedził nas Khamseen. Ale wiało ...

Pokonywaliśmy śluzy na Nilu.

... i co krok natykaliśmy się na "dziwne pismo obrazkowe" ;)

Gdzie byliśmy? Już zapewne wiecie :)
Więcej już wkrótce.
* * *
Przeczytaj także:
Khamseen
Na początku było słowo ...
Zaszyfrowane hieroglifami
9 komentarze:
cudnie, czekam na relacje.
zaluje ze kiedy pracowalam na rejsach nie mialam przyzwoitego aparatu :( tyle straconych chwil.
Byłam na tym rejsie też w okresie wiatrów ale wiało na szczęście tylko w Hurgadzie:)
Mam nadzieję jeszcze raz popłynąć
cudnie..
Lacrima, było tak cudnie, że już bym mogła popłynąć znowu ;) Niedosyt pozostał ...
Tak naprawdę to marzy nam się rejs Nilem od Aswanu aż do Kairu, ale niestety takich nie organizują. Pozostaje feluka ;)
Rogaya, życie przed nami! Pomyśl ile jeszcze cudnych chwil czeka na uwiecznienie ;)
masz racje :-) z zazdroscia jednak patrze na zdjecia ktore cykasz. masz prawdziwy talent.
a na rejsach bylam juz 19 razy ;) i na razie sie nie zapowiada :-)
Aniu ale czy na tym zdjeciu to napewno katarakta? ;)
Z tego co wiem to te zaczynaja sie w Asuanie,a tam juz statki nie plywaja..zdjecie bardziej przypomina mi przeprawe w Esnie..mam racje?
wuielbiam rejsy! niedlugo zamierzamy zabrac naszego malego podroznika na jego pierwsza wyprawe!
To nie jest katarakta a śluza w Esna. I Katarakta jest przed tamą w Asuanie i można do niej podpłynąć motorówkami. Baaa, można się nawet wykąpać pod warunkiem, że zapominamy o Waranach Nilowych często mylonych z krokodylami.
A rejs jest cudowny i ja mogłabym pływać po Nilu wciąż i wciąż i ciągle mi mało....
Byłam przekonana, że katarakty to szersze pojęcie, ale już poprawiam ;) Wielkie dzięki za czujność.
zgadza sie z ta katarakta :-) a tych waranow to az tak duzo nie ma ;) przynajmniej nie w miejscach, w ktorych zazwyczaj kapia sie turysci. czescie w ujsciach kanalow irygacyjnych przebywaja.
Prześlij komentarz