Jest wiele odmian mango - malutkich, ale i całkiem dużych, zielonych, żółtych, a nawet niemal czerwonych. Ale najlepsze na nalewkę jest mango z naszego ogrodu. Próbowaliśmy różnych odmian, ale to jest naprawdę wyjątkowe. Nalewka ma piękny kolor i wyśmienicie smakuje. Niestety nasze mango ma wielu wielbicieli. Począwszy od ogrodników, z którymi prowadzimy wyścig i wcześnie rano zbieramy owoce, które zazwyczaj w nocy spadają z drzewa. Do wyścigu czasami dołączają nastolatkowie płci męskiej, którzy potajemnie wspinają się na nasze drzewo, aby sięgnąć po owoc dla nich zakazany. Bawaab też regularnie dopytuje się o nasze mango, tym bardziej że choć mango jest owocem lokalnym dostępnym przez niemal pół roku, jego wysoka cena powoduje, że dla wielu Egipcjan pozostaje w sferze marzeń. Czasami zdarza się nawet, że przechodnie z ulicy pukają do naszej bramy prosząc o ten rarytas.
Okazuje się jednak, że nie tylko ludzie są miłośnikami mango. Po zmierzchu, na iftar wyruszają nietoperze, które obgryzają ostatnie, najwyżej umieszczone na naszym drzewie owoce mango. Nam pozostają już teraz ogryzki, które spadają po nietoperzowej uczcie.
* * *
Przeczytaj także:
Mango, egipskie jabłka
Sezon na gekony
Zdążyć przed Ramadanem!
Powiedział mi ekspata: Wietnam
1 rok temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz