A jeszcze wczoraj był ostatni dzień zakupów - w zależności od zamożności można było wybrać sobie krowę lub owcę w przydrożnym sklepie, zawieźć do domu, aby dziś rano zaraz po modlitwie dokonać rytualnego zabicia.

Tuż przed Eid przy ruchliwych drogach powstają sklepy ze zwierzętami; te przyjechały z Górnego Egiptu


Przygotowanie do ważenia

* * *
Przeczytaj także:
Eid al Adha
Kartka na Święto Barana
Pora na hadż
3 komentarze:
W Maroku nie wazy sie, kupuje sie zwierza na oko :)
Marzy mi się, żeby móc kiedyś zobaczyć to święto na własne oczy...
p.s. dopiero dziś zobaczylam Twoją "Ramadanową" galerię na Peronie - chylę czoła:)
Ana, jak mają dobrą miarę "w oku" to czemu nie ;) Tutaj przed zakupem zwierz jest dokladnie oglądany wraz ze sprawdzeniem uzębienia.
Ania, szczerze mówiąc nie bardzo jest co oglądać, poza sklepami z żywym inwentarzem. Samo święto muzułmanie spędzają w domu i tylko biedni chodzą od drzwi do drzwi zbierając co łaska. Generalnie na ulicach jest cicho i pusto, jak nigdy, tym bardziej że wiele osób wyjeżdża z Kairu w tym okresie. Ramadan jest kulturowo ciekawszy. Polecam odwiedzenie miejsc, gdzie wykonywane są fanoose - charakterystyczne dla Egiptu Ramadanowe lampy.
Pozdrawiam słonecznie :)
Ania
Prześlij komentarz